Odkładanie pieniędzy z myślą o dzieciach procentuje

Odkładać pieniądze można na wiele rzeczy – na przykład na nowy samochód lub komputer. Jedni odkładają na mieszkanie, inni na podróż dookoła świata. Z czasem dochodzimy jednak do wniosku, że najważniejsza jest nasza przyszłość i rodzina. Zaczynamy więc oszczędzać na dzieci, ich edukację lub dobry start w dorosłość. Zbieramy także środki finansowe na emeryturę, by dodatkowo – poza częścią wypłacaną przez państwo – wypłacać sobie premię i móc na przykład rozpieszczać wnuki.

Sposobów na długoterminowe oszczędzania, odkładanie kapitału i inwestycje jest na rynku naprawdę sporo. Do wyboru mamy nie tylko sektor bankowy, w tym głównie lokaty terminowe, ale również rynek kapitałowy - akcje, rynek instrumentów dłużnych, tj.np. obligacje skarbowe i korporacyjne, fundusze inwestycyjne i coraz więcej produktów strukturyzowanych, które oferują zróżnicowany profil wypłaty i często także ochronę zainwestowanego kapitału.

Reklama

Poszukując instrumentów inwestycyjnych o największej dochodowości warto pamiętać, że wraz z wyższą oczekiwaną stopą zwrotu rośnie też ryzyko, a tym samym prawdopodobieństwo straty całości lub części kapitału.

Uwagę należy zwrócić zwłaszcza na te produkty finansowe, które m.in. oferują ponadprzeciętny zysk w porównaniu do reszty produktów finansowych lub są na rynku relatywnie krótko. To może być bowiem piramida finansowa.

Jeśli myślimy poważnie o oszczędzaniu należy pamiętać, że nie ma tzw. "szybkich pieniędzy", a długoterminowo utrzymanie ponadprzeciętnej stopy zwrotu (znacznie ponad średnią rynkową) jest niemożliwe lub bardzo trudne.

Dlaczego warto oszczędzać na przyszłość? To pytanie, na które każdy powinien odpowiedzieć sobie samodzielnie. Powodów jest wiele. Mogą to być pieniądze na własny biznes, na edukację, także na zagranicznych uniwersytetach, na mieszkanie itp. To pieniądze, które mogą stanowić również tzw. poduszkę bezpieczeństwa, która zabezpiecza start dzieci w dorosłość.

Przeciwdziałać inflacji

Oszczędzać można na wiele sposobów, ale kluczowa jest w tym zakresie regularność. Odkładając nawet niewielkie kwoty co miesiąc można zebrać pokaźny kapitał. Ważne, żeby nie trzymać tych pieniędzy w domu, w skarbonce lub przysłowiowej skarpecie, ponieważ skutki inflacji są nieubłagane. Przeciwdziałać jej mogą nawet niewiele ponad poziom inflacji oprocentowany rachunek, lokata lub obligacje skarbowe. Ponadto, kiedy pieniądze są zdeponowane w banku lub zainwestowane np. w obligacje, to wówczas trudniej będzie nam te pieniądze wydać - ponieważ nie są "pod ręką".

Jednym z odpowiednich momentów na rozpoczęcie oszczędzania są narodziny dziecka. Daje nam to około osiemnastu lat na zebranie odpowiedniej kwoty. Jakiej? To ustalamy na początku, ponieważ od wysokości kwoty, którą chcemy osiągnąć w przyszłości, uzależnimy nie tylko wysokość comiesięcznych wpłat, ale również minimalną stopę zwrotu, którą będziemy musieli osiągać w skali roku. Dla akceptujących wyższe ryzyko ciekawym rozwiązaniem mogą być fundusze inwestycyjne, akcje lub obligacje korporacyjne.

Decydując się na ofertę planu oszczędnościowego w banku lub TFI należy przed podpisaniem umowy sprawdzić w szczególności jakie cele stawia sobie w danym programie zarządzający, jakie instrumenty finansowe są dobierane do zarządzanego portfela oraz jakie jest ryzyko. Należy także zwróć uwagę na zapisy dotyczące wcześniejszego zakończenia inwestycji i koszty związane m.in. z rozwiązaniem umowy, z zarządzaniem inwestycją. Dodatkowo ważnym czynnikiem jest wysokość miesięcznej wpłaty, która powinna być dopasowana do celów oszczędnościowych oraz możliwości budżetowych.

Uporządkuj domowe finanse

Trudno jest oszczędzać, jeśli spłacamy kredyty, wydajemy pieniądze bez zastanowienia i nie mamy żadnych odłożonych środków na "czarną godzinę". Tworzenie funduszu na przykład dla dziecka to dobry moment na uporządkowanie domowych finansów i rozważenie inwestycji wolnych środków finansowych. Jeśli po analizie wydatków i dochodów okazuje się, że możemy odkładać 500 zł miesięcznie, to może oznaczać, że po 18 latach uda się odłożyć 108 tys. zł. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę inflację, która w okresie 18 lat kształtowałaby się średniorocznie na poziomie 2 proc., a my trzymalibyśmy pieniądze w domu, to aby za 18 lat nasze dziecko otrzymało 108 tys. zł, musielibyśmy odłożyć 154 tys. zł. Dlaczego? Wszystko za sprawą systematycznego spadku wartości pieniądza w czasie.

Z tego powodu o wiele lepiej odkładać pieniądze korzystając z dostępnych instrumentów inwestycyjnych, tj. kiedy mogą one "pracować". Wiele zależy od stopy zwrotu, którą uda nam się rok rocznie wypracować. Z jednej strony ma ona wpływ na końcowy wynik z inwestycji, z drugiej - pozwoli nam zebrać wymaganą kwotę przy mniejszym wysiłku finansowym (mniejsze kwoty odkładane regularnie) lub w krótszym czasie.

Biorąc zatem pod uwagę, że odkładamy przez 18 lat warto rozważyć zaangażowanie części comiesięcznej składki w bardziej ryzykowne instrumenty finansowe, np. fundusze akcyjne lub same akcje. Należy jednocześnie pamiętać, że aktywna część portfela inwestycyjnego (ta ryzykowna) będzie się wiązać z ponoszeniem kosztów kupna/sprzedaży (np. jednostek funduszu inwestycyjnego), zarządzania, czy też opłat manipulacyjnych. Może to zmniejszyć poziom naszego kapitału, dlatego warto je ograniczać.

Bezpieczna część inwestycji, czy trzymana na przykład na lokatach, czy w obligacjach długoterminowych jest znacznie tańsza z perspektywy kosztów (obligacje kupujemy zazwyczaj bez dodatkowych opłat, tak samo jak zakładamy lokaty). Z czasem, dobrze jeśli część bezpieczna będzie stopniowo zastępowała ryzykowną, czyli nasza inwestycja będzie mniej narażona na przykład na wahania kursów akcji.

Odkładanie w horyzoncie osiemnastu lat nie jest proste. Niezależnie od tego, jak zamierzamy budować kapitał, najważniejsza jest decyzja, by to zrobić. Nawet wspomniane 108 tys. trzymane w skarpecie (chociaż niekoniecznie godne polecenia) będzie dla dziecka istotnym wsparciem przy wejściu w dorosłość, ponieważ lepsze jest 108 tys. zł pomniejszone o inflację niż nic. Jeśli pomnażanie pieniędzy to dla nas zbyt skomplikowana sprawa, z pomocą przychodzą produkty umożliwiające bezpieczne inwestowanie, jak np. lokaty lub obligacje skarbowe, które pozwolą przeciwdziałać ogólnemu wzrostowi poziomu cen, czyli inflacji. Oprocentowanie tych instrumentów nawet niewiele ponad poziom inflacji - przy długoterminowym, systematycznym odkładaniu pieniędzy i za sprawą procentu składanego (którego nie powinniśmy bagatelizować, więcej: http://www.edufinanse.pl/moje-oszczednosci/news-pomnazaj-pieniadze-w-dlugim-i-krotkim-horyzoncie,nId,2579585) - potrafi wypracować dodatkowy zysk, który oczekujemy.

Mk

Dowiedz się więcej na temat: oszczędzanie pieniędzy | oszczędności | dzieci | inwestowanie
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy