Oszczędzaj systematycznie, ale zacznij od wyznaczenia celu

Oszczędności nie pojawią się same, konieczne jest nasze zaangażowanie i dyscyplina w codziennych czynnościach. Wprawdzie każdy ma własne sposoby, by kolejne miesiące nie zamknęły się „pod kreską”, ale warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które mogą pomóc w codziennym zarządzaniu domowymi finansami.

Oszczędzanie wielu osobom kojarzy się z ascetycznym stylem życia, odmawianiem sobie przyjemności oraz ciągłą kontrolą poziomu wydatków. Nic bardziej mylnego. W większości przypadków powyższe podejście będzie prowadziło do negatywnych skutków i najpewniej szybko zakończy się porzuceniem ambitnych planów. Mistrzem oszczędzania może zostać każdy.

Planowanie to jedynie początek

Reklama

Planowanie budżetu osobistego to klucz do oszczędności. Każdy mistrz oszczędzania wie, ile zarabia i ile musi wydać na cykliczne opłaty. Ma także określone jasne cele oszczędnościowe, ale również nie rezygnuje z przyjemności, bo wie, że na to też wyodrębnił pieniądze.

Mistrz oszczędzania systematycznie sporządza w arkuszu kalkulacyjnym budżet domowy, w którym zapisuje przychody i wydatki oraz planowany poziom oszczędności.

Pomyśl o tym, jak zwiększyć przychody

Mistrzowie oszczędzania to osoby, które stale szukają możliwości zwiększenia swoich przychodów. Najpierw jednak warto zadbać o doświadczenie i stale poszerzać kompetencje. Nauka dodatkowego języka obcego, kursy doszkalające, studia podyplomowe i certyfikaty to tylko niektóre sposoby, by być bardziej konkurencyjnym na rynku. Z czasem powinno przełożyć się to na wyższe zarobki. Dobrym rozwiązaniem jest udzielanie korepetycji, szukanie dodatkowych zleceń na specjalnie dedykowanych dla tego stronach internetowych. Czujesz się dobrze z "piórem w ręku", może warto pomyśleć o copywritingu. Trzeba jednak pamiętać, że mistrz oszczędzania dodatkowe dochody przeznacza w większości na oszczędności.

Nagroda, czyli własna motywacja

Każdy mistrz oszczędzania nagradza się za dobrze zaplanowaną i oszczędzoną kwotę w danym miesiącu. Dzięki temu oszczędności nie kojarzą się z odmawianiem sobie przyjemności, a wręcz przeciwnie z możliwością uzyskania nagrody. Przyjemne z pożytecznym.

W jakim celu odkładam?

Mistrzowie oszczędzania dokładnie wiedzą, po co cyklicznie i systematycznie odkładają pieniądze. I nie chodzi tu tylko o zaplanowanie oszczędności, które później przeznaczymy na zakup nowej pralki, samochodu czy konsoli do gier. Świadomość tego, że oszczędzanie długoterminowe jest równie ważne, sprawia, że mistrzowie oszczędzania nie zapominają o comiesięcznym przelewie zaplanowanej kwoty oszczędności na osobne konto lub lokatę. Trzeba jednak pamiętać, że określenie celu w stylu: "oszczędzam na starość, na emeryturę", z większym prawdopodobieństwem będzie skutkować naszym zniechęceniem, niż zachęcać do skrupulatnego budowania długoterminowego kapitału. Takie określenie celu od razu powoduje pojawianie się wymówek w stylu: "Jeszcze jestem młody, zacznę oszczędzać za kilka lat" lub "Pewnie podniosą wiek emerytalny, więc nie ma co odmawiać sobie przyjemności dzisiaj". Mistrz oszczędzania wie, że celem jest przykładowo zaoszczędzenie kilkudziesięciu tysięcy złotych, by potem zainwestować w mieszkanie, chociażby dla wynajmu. Taka perspektywa jest bardziej konkretna i zachęcająca do systematyczności, niż zbyt szeroko zdefiniowane cele. A emerytura? Z tego nie możemy także rezygnować, tym bardziej, że według prognoz stopa zastąpienia dla przyszłych pokoleń, czyli relacja ostatniej pensji do pierwszej wypłaty emerytury, wyniesie 30-35 proc.

Nie ma nic za darmo

Mistrzowie oszczędzania wiedzą, że bogactwo nie bierze się z przypadku. Znają statystyki i wiedzą, że zdecydowana większość milionerów uzyskała ten status dzięki ciężkiej pracy i oszczędnemu stylowi życia. Przykłady osób, które odziedziczyły majątki lub wygrały na loterii, to tylko wyjątki od reguły. Mistrz oszczędzania wie, że jego przyszły dobrobyt zależy od czasu, który dzisiaj poświęci na planowanie oszczędności, edukację i ciągłe poszukiwanie sposobu, na dodatkowe kilka złotych oszczędności, które po zsumowaniu w skali roku dadzą zadowalającą kwotę. Oszczędności nie pojawią się same, konieczne jest nasze zaangażowanie i dyscyplina na co dzień.

Na koniec trzeba pamiętać, że nie od razu, z dnia na dzień, zostaniemy milionerami. Jest to proces ewolucyjny, każdego dnia krok po kroku udoskonalaj swoje umiejętności zarządzania finansami osobistymi, a efekty zaczniesz dostrzegać nie tylko w swoim arkuszu z budżetem, ale przede wszystkich na koncie bankowym i w portfelu.

Wiktor Urbański

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy