Mój plan na oszczędzanie (30 lat)

Z rozpędem wchodzisz w dorosłość. Coraz częściej myślisz o założeniu rodziny, własnym kącie. Na pracę przeznaczasz większą część dnia. Czas na określenie długoterminowych celów i zatroszczenie się o emeryturę.

Zarządzanie budżetem to podstawa. Codzienność. Przygotuj plan oszczędnościowy i skrupulatnie staraj się realizować kolejne punkty. To już czas na kumulowanie i pomnażanie oszczędności.

Wybierz produkt pod siebie

Reklama

Na rynku jest mnóstwo produktów inwestycyjnych, z których powinieneś znaleźć coś dla siebie. Niezbędne będzie, by część środków trafiła na długoterminowe, bardziej ryzykowne instrumenty, które w perspektywie kilkunastu lat wygenerują wyższą stopę zwrotu w porównaniu do bezpiecznych aktywów z rynku pieniężnego, dłużnego bądź lokat bankowych.

IKE i IKZE to podstawa. Warto rozważyć, żeby każda premia bądź pieniądze z dodatkowych zajęć trafiały właśnie na konto emerytalne. Jest jeszcze sporo czasu, by odłożyć pokaźny kapitał na emeryturę, ale trzeba pamiętać, że według prognoz stopa zastąpienia wyniesie tylko 30 proc. Obecne pokolenie może zapomnieć o wysokiej emeryturze od państwa. Czasy się zmieniły i o dostatnią starość musimy zatroszczyć się samodzielnie.

Długoterminowe cele są ważne

"Jestem krótkoterminowym pesymistą, ale optymistą w długim terminie" - mówił w jednym z wywiadów Zygmunt Bauman.

Nawet potknięcia i niepowodzenia nie są powodem, by rezygnować z realizacji planów i marzeń. Na błędach uczymy się znacznie szybciej, niż gdybyśmy nigdy ich nie popełniali. Dotyczy to zarówno życia zawodowego, jak i inwestycji. Samodzielne inwestycje nie są dla ciebie? Poszukaj funduszy inwestycyjnych, skontaktuj się z doradcą. Wybieraj te, które nie będą spędzać snu z powiek. Jeśli każda strata jest zbyt bolesna, rozważ te bezpieczniejsze. Systematyczne odkładanie co miesiąc jest już sukcesem, który procentuje. Tworzenie poduszki na własną starość sprawia, że czujemy się bezpieczniejsi, jesteśmy bardziej odporni na wydarzenia wokół i w mniejszym stopniu boimy się podejmować ryzyko.

Realizacja długoterminowych celów nie jest prosta. Efekty naszych działań nie są szybko widoczne. Warto zatem nie tylko dobrze umotywować swój cel, ale przede wszystkim - jak w przypadku odkładania na emeryturę - zrozumieć, że jest to niezbędne.

Rodzina to też cel

W przypadku większości ludzi przychodzi w końcu moment założenia rodziny. To ogromny wydatek. Przede wszystkim zmienia się jednak perspektywa i inaczej rozkładają się cele i priorytety. Warto pomyśleć nie tylko o zapewnieniu bezpieczeństwa potomstwu, ale zadbać o ich przyszłość. Ubezpieczenie na życie pomoże w przypadku choroby bądź śmierci jednego z rodziców. Być może należy rozważyć także oddzielny fundusz, na który będą trafiać pieniądze na edukację, itp.

Pilnuj wydatków

Nowy telewizor, koniecznie 55 cali? Nowy samochód, aparat, mieszkanie, zagraniczne podróże... Wszystko finansowane długiem, tj. kredytem czy wzięte na raty (to przecież też kredyt). Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy zobowiązania pochłaniają ponad 50 proc. wynagrodzenia. Nawet najmniejszy problem, jak chwilowy brak pracy, choroba, itp. mogą zrujnować domowy budżet. Wraz z doświadczeniem rosną zarobki, co w pewnym momencie tworzy złudne poczucie, że możemy sobie pozwolić praktycznie na wszystko. Tak nie jest, a wydatki, nawet te finansowane długiem, nie mogą rosnąć zbyt szybko.

Rozwijaj się zawodowo

Czujesz, że w obecnej pracy stoisz w miejscu. Nie masz szans na awans, zwiększenie dochodów bądź dalszy rozwój? Może warto rozważyć jej zmianę. Przeglądaj ogłoszenia, wybierz się na rozmowę kwalifikacyjną, zrób analizę swoich słabych i mocnych stron, by jedne rozwijać, a drugie wyeliminować. To dobry czas, by maksymalizować swoje zarobki. Drogą do tego może być zdobycie dodatkowych umiejętności.

Inwestuj w pasję i zdrowie

Nie samą pracą człowiek żyje. Nawet jeśli tak się trzydziestolatkom wydaje. Maksymalizacja dochodów nie może iść w parze z ciągłym przemęczeniem i zarywaniem nocy. Jeśli pomimo nadgodzin i prac dodatkowych wciąż zarabiasz za mało, może pora na zmianę podejścia, albo pracy. Czasami dwutygodniowy urlop wystarczy by odzyskać siły, i ponownie z zaangażowaniem zabrać się za obowiązki. Czasami wyjazd daje możliwość, by inaczej spojrzeć na dotychczasowe życie. Nie rezygnuj z przyjemności. Pracujemy by żyć, nie żyjemy by pracować.

Czas na stabilizację

Podejmij decyzję czy chcesz pracować na kogoś, czy na siebie. Rozważ charakter umowy. Są zawody, w których etat niekoniecznie musi się sprawdzać. Warto także przeanalizować wszystkie wydatki i poszukać w nich oszczędności. Możliwe, że z części będziesz w stanie zrezygnować. Jest to szczególnie istotne w perspektywie zakupu mieszkania i decyzji o wzięciu kredytu hipotecznego. Każda oszczędność w związku z widmem konieczności płacenia comiesięcznej raty kredytu jest na wagę złota.

am

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy