Plusy i minusy kupowania na raty

Sfinansowanie zakupu upragnionego produktu z wykorzystaniem środków pożyczonych z banku może nastąpić na dwa sposoby. Możemy zaciągnąć kredyt bezpośrednio w banku i po wpłynięciu na nasz rachunek środków z uruchomionego kredytu kupić upragniony produkt, albo zdecydować się na sprzedaż ratalną (czyli podpisać umowę kredytową z bankiem za pośrednictwem sklepu, w którym chcemy kupić wspomniany produkt). Ta zaś ma swoje plusy i minusy.

Kupując na raty, możemy rozłożyć wydatki w czasie, ponieważ koszt zakupu produktu zostaje rozłożony na określoną liczbę rat (równych bądź malejących, o czym więcej w tekście Raty równe i malejące - na czym polega różnica ). Jeśli pożyczasz 1200 złotych na 12 miesięcy, to co miesiąc trzeba spłacać ratę kapitałową wynoszącą 100 zł. Do tego doliczyć trzeba odsetki dla kredytodawcy, o ile nie są to raty 0 proc, oraz ewentualne koszty dodatkowe. Zamiast jednorazowej płatności mamy 12 mniejszych.

Reklama

Pieniądze odłożone na czarną godzinę, czyli nasza tzw. poduszka finansowa, zostaje z nami. Jest to tym bardziej ważne, jeśli planowany zakup wiąże się z wydaniem wszystkich bądź znaczącej większości odłożonych pieniędzy. W takiej sytuacji warto rozważyć zakup na raty, by nie pozbywać się wszystkich oszczędności. W końcu nigdy nie wiadomo, kiedy będą potrzebne.

Kupując na raty oraz dbając o ich regularne spłacanie, mamy możliwość budowania zdolności kredytowej, co może okazać się potrzebne w przyszłości, np. w sytuacji ubiegania się o kredyt na mieszkanie. Bank nie jest bowiem skłonny pożyczać pieniądze osobom, o których nic nie wie. Z tego powodu świadome i przemyślane działania zmierzające do budowania lub poprawy naszej historii kredytowej mogą okazać się w przyszłości przydatne.

Wad też jest kilka

Kupowanie na raty, zwłaszcza jeśli są one nisko oprocentowane, a do tego z odroczoną pierwszą płatnością, może być bardzo kuszące. Tym niemniej warto pamiętać, że takie rozwiązanie ma również słabe strony. Jakie? Oto te główne:

- Obciążenie budżetu domowego - zakupy na raty oraz związana z nimi konieczność uiszczania comiesięcznych rat kredytowych ograniczają wysokość naszych dochodów do dyspozycji. Powinniśmy to mieć na uwadze, planując przyszłe wydatki lub rozważając kolejne zakupy na raty. Zbyt duża kumulacja takich zakupów skutkuje tym, że suma miesięcznych rat kredytowych może się okazać zbyt dużym obciążeniem dla naszego budżetu i początkiem poważnych problemów finansowych.

- Konieczność regularnej spłaty kolejnych rat. Zgodnie z zapisami naszej umowy kredytowej do określonego dnia każdego miesiąca pieniądze muszą wpłynąć na specjalny rachunek, wskazany przez bank do spłaty zobowiązania. Opóźnienie może skutkować naliczeniem dodatkowych opłat, m.in. za wysłanie wezwania do zapłaty bądź SMS-a przypominającego. Psuje to także naszą historię kredytową, a to oznacza, że w przyszłości możemy mieć trudności z pozyskaniem kolejnego kredytu.

- Koszty dodatkowe, które czasami są zgrabnie ukryte w zapisy umowy. To m.in. prowizja za udzielenie kredytu, ubezpieczenie jego spłaty, gwarancje, poręczenia, a nawet płatność za ocenę wniosku. Dlatego tak bardzo ważne jest, aby dokładnie przeczytać przed podpisaniem umowę kredytową. Może się bowiem okazać, że jej zapisy zobowiązują nas do poniesienia także takich kosztów.

- Psychologiczne poczucie długu. Dlatego staraj się nie pożyczać więcej niż potrzebujesz, a przy zakupach ratalnych nie brać od razu wszystkich produktów, których potrzebujesz. Część może poczekać.

W środowisku niskich stóp procentowych, z którym mamy obecnie do czynienia, oprocentowanie kredytów jest niskie. Może to być jednym z ważnych czynników zachęcających nas do robienia zakupów na raty. To jednak nie powinno być głównym powodem, dla którego decydujemy się na kredyt. Sprzedaż ratalna jest stosowana przez sklepy, by zachęcić klientów do zakupów i dzięki temu powiększać swoje przychody. W rezultacie często kupujemy więcej i za wyższe kwoty. Warto pamiętać, że w ekonomii nie ma nic za darmo. Nie wierz w zapewnienia sprzedawcy, że podobna szansa się już nie powtórzy. Nie daj się nabrać, że to jedyna taka okazja. Pamiętaj! Bez zrozumienia zapisów umowy nie należy jej podpisywać. Weź umowę do domu, zapoznaj się z nią na spokojnie i przede wszystkim rozpisz, a następnie policz wszystkie koszty, które będziesz musiał ponieść.

pn

Dowiedz się więcej na temat: raty | zakupy na raty | spłata rat | odsetki | Bank | zdolność kredytowa
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy