Praca zdalna? W domu też można zarabiać

Rynek pracy zmienia się nieustannie, a wraz z nim powstają nowe sposoby na zarabianie pieniędzy. Nie trzeba już wychodzić z domu, by pracować i zabezpieczyć finansowo siebie i swoją rodzinę. Możliwości na „pełen etat” lub dorywczą pracę wykonywaną zdalnie jest dzisiaj więcej niż można przypuszczać.

Koniunktura na rynku sprawia, że stopa bezrobocia spadła do rekordowego poziomu 6,8 proc. (GUS). Także badanie aktywności zawodowej (BAEL), publikowane przez Eurostat, wskazuje, że stopa bezrobocia jest najniższa w historii i wynosi obecnie 4,4 proc. To doskonały moment, by poszukać pracy bądź zdecydować się na zmianę obecnej. Firmy szukają fachowców i specjalistów, oferując coraz większe wynagrodzenia za wykonywaną pracę. W ujęciu rocznym - jak podał GUS - pensje Polaków wzrosły o 7,1 proc. rok do roku (dane za 2017 r.).

Bez dojazdów, w nocy lub w kawiarni

Reklama

Etat w firmie to jednak nie jedyne dzisiaj rozwiązanie, które warto rozważyć. Za sprawą internetu i nowych możliwości komunikacji i zarządzania projektami - część bądź całość pracy można wykonywać zdalnie. Niezależnie od tego czy planujemy jedynie dorobić do raty kredytu, odkładamy na nowy samochód bądź emeryturę i aktywnie poszukujemy dodatkowych źródeł dochodu, czy rozważamy pracę zdalną jako sposób na karierę zawodową - możliwości jest sporo. Z pomocą przychodzi natomiast internet i aplikacje na telefon. Na rynku jest cała masa zleceń, które można wykonywać z domu.

Jak to wygląda w praktyce? Mamy konto w jednej z najpopularniejszych aplikacji do poszukiwania zleceń. Szukamy takiego, które moglibyśmy wykonać. Wysyłamy swoją ofertę (stawka godzinowa lub za wykonany projekt). Jeśli będzie atrakcyjna i konkurencyjna w porównaniu do innych - dostaniemy zlecenie. Od nas już zależy, kiedy i jak szybko uporamy się z danym zadaniem. Ważne jednak, by zrobić to przed terminem wskazanym w ofercie. Warto wziąć także pod uwagę ewentualne poprawki i czas na ich wprowadzenie.

Pokaż światu, co umiesz

Internet dzisiaj tworzy możliwości, które dotychczas, w tym jeszcze dla naszych rodziców, były nieosiągalne. Głównie w poszukiwaniu pracy na szerokim globalnym rynku. Nie trzeba się ograniczać jedynie do danego miasta, województwa czy kraju. Równie dobrze można - przy odpowiednich kompetencjach, w tym językowych, szukać zleceń w USA, Wielkiej Brytanii, Japonii czy Korei Pd.

Na portalach z ofertami pracy coraz więcej pojawia się też takich, w których poszukiwany jest specjalista do wykonywania konkretnego zadania. Nierzadko - zdalnie. W podobnej sytuacji często sama rozmowa kwalifikacyjna prowadzona jest przez popularne komunikatory, a zarządzanie projektami i komunikacja z resztą zespołu - za pomocą stworzonych do tego programów.

To sposób, by nie wyjeżdżając z kraju - zatrudnić się w zagranicznej korporacji, albo wykonywać zlecenia dla amerykańskich, brytyjskich czy chińskich pracodawców. Często idą za tym o wiele większe pieniądze niż w Polsce.

Kreatywnie i zdalnie

Kto może zatem skorzystać? Często są to osoby wykonujące zawody kreatywne:

*Grafik - realizacja projektów graficznych, przygotowanie pełnej wizualizacji dla firm i kampanii reklamowej;

*Programiści i specjaliści z branży IT - to wydaje się najszerzej reprezentowany dzisiaj sektor, który korzysta w pełni z możliwości jaką daje praca zdalna. Oprócz umiejętności tworzenia aplikacji, stron internetowych, dużą popularnością cieszą się programiści i analitycy baz danych. To perspektywiczne zawody, na które popyt będzie wciąż rosnąć w najbliższych latach;

*Zawody humanistyczne, jak tłumacze, copywriterzy, korektorzy i redaktorzy - konkurencja na rynku jest duża, tak samo jak liczba zleceń;

*Księgowy;

*Kierowca - technologia zmienia z jednej strony sposób podróżowania, z drugiej - wyszukiwania przejazdów, gdy chcemy skorzystać np. z oferty firm taksówkarskich. Wystarczy aplikacja na telefon i wiemy dokładnie za ile kierowca przyjedzie, a płatność może być zrealizowana zdalnie;

*Korepetycje -Uczyć obcego języka, matematyki czy geografii można przez internet. O dowolnej porze, z dowolnego miejsca. Ponownie z pomocą przychodzą aplikacje, które ułatwiają kontakt, dają możliwość wykonywania ćwiczeń w czasie rzeczywistym, poprawiania błędów od razu podczas pisania wypracowania, itd.;

Czy warto? Z jednej strony to oszczędność m.in. na paliwie bądź biletach miesięcznych. Głównie jednak to niemarnowanie czasu na dojazdy do pracy. Z drugiej konieczność zakupu niekiedy drogiego sprzętu i oprogramowania już na początku pracy, zanim jeszcze zaczniemy dobrze zarabiać, a przepływy pieniężne z wykonywanych zleceń będą w miarę regularne.

Należy także pamiętać, że wykonywanie zleceń zdalnie nie oznacza, że nie musimy zatroszczyć się o takie kwestie jak założenie firmy i opłacenie wszelkich danin wobec państwa. Dlatego dobrze odpowiednio zgłębić temat i dopytać jak wyglądają sprawy rozliczenia np. z urzędem skarbowym, jeśli dochód uzyskujemy ze zleceń wykonywanych w USA, ale biuro mamy w Polsce, by później nie było problemów.

Sposób rozliczenia z zleceniodawcą też jest bardzo ważny. Niekiedy niezbędne będzie założenie firmy, otwarcie walutowego rachunku w banku (warto zwrócić uwagę na koszt przelewu np. w euro lub dolarach). Innym znów razem rozliczenie będzie następować na drodze umowy o dzieło.

Własna działalność gospodarcza lub umowa o dzieło - każda z nich ma swoje plusy i minusy. Niezależnie od wyboru rozliczenia ze zleceniodawcą, pamiętać trzeba, że dopóki nie jest to umowa o pracę lub zlecenie - pracownik samodzielnie musi zatroszczyć się o takie kwestie jak ubezpieczenie zdrowotne i emerytura.

rd

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy