Elementarz początkującego inwestora: dywersyfikacja

Decydując się na samodzielne inwestycje, nawet początkujący adepci inwestowania nie powinni zapominać o podstawowej zasadzie, czyli dywersyfikacji. Co to znaczy? Najprościej tłumacząc: nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka.

Ryzyka podczas inwestycji nie można wyeliminować w pełni. Każdy inwestor ma jednak możliwość, by je ograniczyć. Jednym ze sposobów, w jaki można to osiągnąć, jest wspomniana już dywersyfikacja, czyli różnicowanie produktów inwestycyjnych w portfelu (rozumianym jako ogół inwestycji, które posiadamy w danym okresie).

Reklama

To właśnie różnicowanie produktów inwestycyjnych pozwala na maksymalizację zysków, przy zachowaniu ograniczonego ryzyka. Teoria portfelowa głosi, że inwestor powinien tworzyć portfel w taki sposób, by osiągnąć maksymalnie wysoką stopę zwrotu przy danym poziomie ryzyka, albo minimalizować ryzyko dla określonej stopy zwrotu.

Zatem mając dwa portfele o tym samym ryzyku, świadomy i podejmujący racjonalne decyzje inwestor powinien wybrać ten, dla którego zwrot z zainwestowanego kapitału jest wyższy.

Dywersyfikować portfel można na wiele sposobów, przy czym ważny przy jego budowie jest wskaźnik korelacji, tj. współczynnik powiązania.

Współczynnik ten wskazuje, w jakim stopniu dane aktywa są ze sobą powiązane/współzależne. Może on przyjmować dowolną wartość z przedziału [-1;1]. Przykładowo, współczynnik korelacji wynoszący -1 (tzw. zupełna korelacja ujemna) oznacza, że dane aktywa nie są ze sobą powiązane negatywnie, tj. przy zmianie warunków rynkowych poruszają się w odmiennych kierunkach. Gdy cena jednego rośnie, drugiego spada. I na odwrót. Współczynnik 0 - to brak korelacji, czyli rozpatrywane zmienne (w naszym przykładzie aktywa) są od siebie niezależne - nie ma między nimi żadnego związku. Z tego też powodu, gdy cena jednego rośnie pod wpływem zmieniających się warunków rynkowych, cena drugiego nie powinna w ogóle reagować. Zupełna dodatnia korelacja (współczynnik równy +1) oznacza, że rozpatrywane aktywa są ze sobą w pełni powiązane, tzn. ich ceny zachowują się dokładnie tak samo (spadają lub rosną w tym samym tempie).

Korelacja może dotyczyć aktywów tego samego rodzaju (np. akcje spółek z tego samego sektora), ale również walorów odmiennego typu (np. akcje spółek paliwowych i ceny ropy). Odpowiednia dywersyfikacja polega na tym, aby do portfela dobierać aktywa o różnym stopniu wzajemnego powiązania. Dzięki temu zakupione produkty inwestycyjne w różnym stopniu będą reagować na informacje napływające na rynek. Gdy cena jednego spadnie, ceny innych będą spadać wolniej bądź rosnąć (niwelując w ten sposób część strat poniesionych z tytułu spadku cen innych produktów inwestycyjnych). W ostatecznym rozrachunku dobrze zróżnicowany portfel powinien być mniej podatny na zawirowania na rynku.

Przykładowo, jeżeli wszystkie pieniądze zainwestujemy w akcje jednej ze spółek giełdowych, a ich kurs zacznie spadać, to nasza strata będzie równa spadkowi wartości akcji na rynku. Jeżeli jednak kupimy akcje spółki (jak wyżej), ale oprócz tego zainwestujemy w jeszcze jedną spółkę, której ceny akcji są ujemnie skorelowane z tą pierwszą (czyli rosną, gdy ceny tamtych spadają), to w zależności od proporcji wspomnianych akcji w naszym portfelu inwestycyjnym, zmniejszymy naszą stratę, a nawet możemy osiągnąć zysk.

Efekt ograniczenia ryzyka w ramach dywersyfikacji najlepiej widoczny jest na początku procesu. Z czasem, gdy w portfelu mamy coraz więcej aktywów, ograniczenie ryzyka postępuje coraz wolniej, aż do momentu, gdy dobierając kolejny produkt zmiana jest praktycznie niezauważalna.

Różnicować portfel można oczywiście na wiele sposobów. Wyróżniamy dywersyfikację branżową (dobieramy spółki z wielu branż), rynkową (dobór wielu różnych aktywów, jak np. akcje, obligacje, bony skarbowe, instrumenty pochodne i surowce; trzeba jednak pamiętać, że niektóre instrumenty finansowe charakteryzują się bardzo wysokim ryzykiem inwestycyjnym), geograficzną, która polega na doborze aktywów z różnych zakątków świata, np. rynków rozwiniętych, dalekowschodnich bądź rozwijających się (w takim przypadku trzeba jednak wziąć pod uwagę wpływ ewentualnych zmian kursu walutowego na ostateczny wynik z inwestycji lub odpowiednio zabezpieczyć się przed ryzykiem walutowym).

Należy także pamiętać, żeby różnicując portfel nie przedobrzyć i nie doprowadzić do przedywersyfikowania portfela. Mamy z tym do czynienia, kiedy pozytywny efekt wynikający z dodatkowej dywersyfikacji jest mniejszy niż koszty (transakcyjne/operacyjne) związane z zakupem danego rodzajów aktywów.  

mk

Dowiedz się więcej na temat: inwestor | dywersyfikacja | inwestycje giełdowe | akcje i obligacje
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy