Czy na giełdzie muszę inwestować samodzielnie?

Giełda nie jest wybitnie skomplikowanym wytworem, zarezerwowanym tylko dla wąskiego świata finansjery. Niektórzy z nas niepotrzebnie obawiają się inwestycji w spółki notowane na giełdzie, gdyż błędnie uważają, że przynoszą one zwykłemu człowiekowi najczęściej straty, a największą „kasę” zgarniają pośrednicy i wielkie fundusze inwestycyjne.

Tylko po części mają oni rację. Stosunkowo duże prowizje otrzymują agenci finansowi, ponieważ robią to zawodowo i niekiedy jest się zmuszonym do skorzystania z ich usług. Niemniej jednak, my także możemy odnieść korzyści w wyniku tej współpracy. Rynek kapitałowy jest bardzo potrzebny gospodarce, czyli z jednej strony firmom, a także zwykłym ludziom do alokacji kapitału, pomnażania oszczędności i zarobków. W tym artykule dowiesz się, kiedy agenci pośredniczący są potrzebni, kiedy możesz i powinieneś dodatkowo skorzystać z ich usług, ile to wszystko kosztuje oraz jak sprawić, by kosztowało to jak najmniej.

Jeśli chcemy inwestować na własny rachunek...

Reklama

Nawet w przypadku, kiedy postanowimy prowadzić niezależny rachunek inwestycyjny, musimy skorzystać z usług pośrednika, czyli maklera. Wszelkie formalności, w tym wypełnienie wniosku oraz podpisanie umowy nie jest specjalnie skomplikowane, a wszystkie czynności powinny zająć maksymalnie tydzień. Wygodne może się okazać połączenie swojego rachunku bankowego z maklerskim w tej samej grupie kapitałowej (tj. banku i domu/biura maklerskiego). Z jakimi kosztami zawsze spotkamy się chcąc dokonywać transakcji? Będzie to przede wszystkim prowizja za nabycie waloru. Jej wysokość różni się w zależności od tego czy są to akcje, obligacje, kontrakty terminowe lub opcje.

Tym samym, znajdziemy na rynku ofertę domu maklerskiego, który za nabycie akcji pobiera opłatę 0,39 proc., naliczaną od wartości transakcji. Minimalna wartość nie może jednak spaść poniżej 5 złotych. Oznacza to, że prowizja 0,39 proc. w wysokości 5 zł obowiązuje inwestora w sytuacji zakupu akcji powyżej kwoty 1282 zł. Jeśli wysokość inwestycji będzie niższa, zapłacimy 5 złotych. Tym samym wysokość prowizji - w podobnej sytuacji - będzie znacznie wyższa (dla 100 zł jest to przykładowo 5 proc., a to za sprawą minimalnego poziomu, którą dom maklerski pobiera od transakcji).

Prowizja za obligacje to najczęściej 0,19 proc. wartości zlecenia, przy czym - ponownie - jej minimalna wysokość to 5 zł.

Dodatkowo, decydując się na inwestycje na rynku kapitałowym, możemy liczyć się z opłatą roczną za prowadzenie rachunku, za przechowywanie papierów wartościowych oraz za przelew internetowy z rachunku maklerskiego na rachunek osobisty do innego banku (przelew wewnętrzny na rachunek powiązany rzadko wiąże się z prowizją). W przypadku korzystania z szerszej gamy usług maklerskich, jak np. rynków zagranicznych akcji oraz różnego rodzaju kontraktów terminowych, powinniśmy rozeznać się szczegółowo w ofercie naszego pośrednika, gdyż korzystanie z każdego instrumentu finansowego wiąże się z bardzo różnymi opłatami.

Kiedy rozważyć usługi funduszu inwestycyjnego

Podjęcie tak odpowiedzialnego zadania, jak prowadzenie własnego rachunku wiąże się z pewnym ryzykiem oraz czasem, jaki wymaga od nas nawet pobieżna analiza spółek. Jeśli jesteśmy początkującymi inwestorami, warto przez pewien czas spróbować swoich sił na platformie demo, lub obracać względnie niedużym kapitałem. W celu zebrania większego doświadczenia i rozproszenia ryzyka powinniśmy nieco rozłożyć swój portfel na kilka spółek. Profesjonalni (i nie tylko) inwestorzy korzystają z dobrodziejstw analizy technicznej, bazującej na trendach i psychologicznych czynnikach oraz analizy fundamentalnej, gdzie wycenia się przedsiębiorstwa, ocenia podstawy ich działalności. Łatwo się domyśleć, że analizowanie wszystkich czynników wpływających na cenę akcji jest bardzo czasochłonne. Duże zaangażowanie własnego czasu, może skłonić do wyboru innego sposobu inwestycji, czyli do skorzystania z usług zewnętrznego funduszu. Dokonanie właściwego wyboru też będzie wymagało od nas czasu. Powinniśmy zastanowić się głównie nad tym, w co nasz fundusz powinien inwestować oraz jaka potencjalna stopa zwrotu nas zadowala (jest ona uzależniona od ryzyka).

Wybór zależy do nas

Przy wyborze funduszu, w pierwszej kolejności pod lupę weźmiemy z pewnością jego zyski za poprzednie okresy sprawozdawcze. Ważne jest, by możliwie rozszerzyć swój horyzont czasowy badania, by nie przeoczyć pokaźnych strat osiągniętych na tle innych giełdowych graczy. Fundusze różnią się strukturą swoich aktywów. Mogą inwestować w akcje spółek krajowych i zagranicznych, dynamicznie się rozwijających i dywidendowych, dłużne papiery skarbowe, nieskarbowe papiery wartościowe, indeksy, depozyty, lokaty, certyfikaty, waluty, instrumenty pochodne, nieruchomości i inne.

Generalnie zadaniem agresywnego funduszu inwestycyjnego jest pokonanie pewnego benchmarku, czyli punktu odniesienia, bazującego na rynkowej stopie zwrotu. Z kolei bezpieczne towarzystwa inwestycyjne trzymają się celu, dobierając aktywa tak, by portfel był relatywnie mało zmienny w czasie. Dla niektórych inwestorów ważne są także zasady realizacji dochodów. Może się okazać, że pewną część zysków dostaniemy nie tylko w momencie odkupu jednostek funduszu, ale także w trakcie, gdy je posiadamy (dywidenda).

Ile kosztuje fundusz inwestycyjny?

Ludzie odpowiedzialni za profesjonalne inwestowanie pieniędzy nie robią tego oczywiście charytatywnie. Nabycie jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych wiąże się z pewnymi kosztami. Najważniejszymi, z punktu widzenia inwestora indywidualnego, są opłaty manipulacyjne i za zarządzanie.

* Pierwsza z nich wiąże się najczęściej z wejściem lub wyjściem z funduszu. Jest to więc koszt nabycia oraz zbycia jednostek uczestnictwa. Może mieć on charakter kwotowy lub procentowy. Powinien wynosić do 5 proc. wartości początkowej lub końcowej wkładu. Jeśli nam się uda, być może skorzystamy z oferty promocyjnej, dzięki której będziemy zwolnieni z tej należności. Ponadto należy pamiętać, że dla inwestorów chcących inwestować długoterminowo, opłata ta nie powinna być najważniejsza, gdyż potencjalne korzyści z wyboru dobrego funduszu znacznie przewyższą koszty manipulacyjne.

* Opłata za zarządzanie wiąże się z wynagrodzeniem pracowników danego funduszu. Może mieć charakter stały lub zmienny, uzależniony od wyników. Będzie ona wyższa (do 5 proc.) w funduszach agresywnych, gdzie pracownicy są bardziej zaangażowani w tworzenie dynamicznych modeli oraz muszą szybko dopasowywać się do sytuacji rynkowej. Inwestowanie z oczekiwaną stabilniejszą stopą zwrotu będzie dużo tańsze w obsłudze (do 2 proc.). W przypadku ponadprzeciętnych zysków możemy zobligowani do wypłacenia dodatkowej premii zarządcy naszej inwestycji. Opłata za zarządzanie jest naliczana codziennie, więc nie stanowi takiego obciążenia w przypadku krótkoterminowej inwestycji, jak koszt manipulacyjny.

* Innymi rodzajami opłat, na jakie można natrafić są m.in. opłaty umorzeniowe, które będziemy zmuszeni zapłacić w przypadku przedwczesnego wycofania inwestycji. Czas, na jaki zobowiązujemy się powierzyć swój kapitał, musi być jasno określony w umowie. Po uzyskaniu i zrealizowaniu zysków kapitałowych, niezależnie od naszego usługodawcy, będziemy zobligowani zapłacić dziewiętnastoprocentowy podatek, na podstawie PIT-38.

Jeśli będziemy w przyszłości rozważać przesunięcia naszego kapitału między jednostkami o różnym ryzyku, warto skorzystać z funduszu parasolowego. Jego konstrukcja pozwala uniknąć zapłaty podatku przy zamianie jednostek inwestycyjnych pomiędzy wybranymi subfunduszami. Zapłacimy go dopiero w momencie ostatecznego wycofania kapitału z rachunku danej grupy funduszy inwestycyjnych.

Jak sprawdzić czy to bezpieczna inwestycja?

Przy wyborze najlepszej dla nas opcji opłaca się jeszcze zerknąć na ocenę agencji ratingowych. Są to niezależne, obiektywne i profesjonalne agencje, które wystawiają oceny instytucjom finansowym. Posiadają one dostęp do informacji dokładniejszych od zwykłych inwestorów oraz przeprowadzają dogłębne analizy na podstawie publikowanych sprawozdań finansowych. Oceniają one zdolność do regulowania zobowiązań, czyli bezpieczeństwo powierzonych tam środków.

Łukasz Domański

Dowiedz się więcej na temat: GPW | inwestycje giełdowe | fundusze inwestycyjne
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy