Nowe formy płatności nie zastąpią kart płatniczych. Na razie

Debetowe, kredytowe, obciążeniowe i przedpłacone. Z mikroprocesorem i paskiem magnetycznym, a nawet wirtualne. Karty płatnicze – na stałe wpisały się w polski krajobraz płatności. Z każdym rokiem jest ich coraz więcej. Na koniec III kw. 2017 r. liczba kart przekroczyła 38,5 mln sztuk. Trudno oczekiwać, że nowe formy płatności mogą dzisiaj zagrozić popularności kart płatniczych. Tym niemniej, wszyscy pamiętamy, jak kiedyś takie same opinie wyrażali zwolennicy gotówki.

W sklepie na zakupach, w podróży, na stacji benzynowej, kinie i restauracji - sytuacji, gdzie na co dzień płacimy kartą jest niezliczenie wiele. Nie trzeba jej ładować. Wystarczy wyciągnąć z portfela, przyłożyć do terminala i wpisać kod PIN (płatność powyżej 50 zł).

Reklama

Tylko w III kw. 2017 r. - jak podaje Narodowy Bank Polski - Polacy wykonali ogółem 1,2 mld transakcji kartami, a ich wartość przekroczyła 168 mld zł (60,5 proc. to transakcje gotówkowe, czyli np. wyłata z bankomatów). Średnio na każdą kartę przypada prawie 31 transakcji.

W czasie, gdy popularność kart płatniczych nieprzerwanie rośnie, na rynku pojawiają się coraz nowsze sposoby na dokonanie transakcji, zapłatę za zakupy i wypłatę pieniędzy. Same karty także ewoluują, by lepiej odpowiadać na potrzeby ich użytkowników. Jeszcze kilka lat temu płatność zbliżeniowa była rzadkością. Dzisiaj 90 proc. wszystkich terminali w kraju jest przygotowanych by zrealizować płatność poprzez zbliżenie karty. Płatność do 50 zł nie wymaga podania kodu PIN, a tym samym odbywa się praktycznie natychmiast. To zaś sprawia, że realne wydaje się wyeliminowanie, albo jeszcze większe ograniczenie pieniądza tradycyjnego z codziennego obrotu. Zamiast gotówki będziemy płacić po prostu jej plastikowym odpowiednikiem.

Mało tego, coraz popularniejsze stają się płatności mobilne, głównie za sprawą rozwoju technologii NFC, która umożliwia bezprzewodową transmisję danych. Obecnie można za pomocą aplikacji w telefonie zapłacić za zakupy, wykorzystując do tego przypisaną do niej kartę płatniczą. Większość banków w Polsce oferuje takie rozwiązania. Zwyczajem staje się także brak konieczności logowania do aplikacji przed realizacją płatności, a jedynie - wybudzenie telefonu (i oczywiście włączenie NFC).

Także firmy niebędące bankami oferują możliwości na realizację płatności za pomocą ich aplikacji. Przypisując do nich kartę płatniczą i możemy płacić w podobny sposób jak przy wykorzystaniu aplikacji opracowanych przez banki. Do tego grona można zaliczyć producentów telefonów, jak i operatorów telekomunikacyjnych działających na polskim rynku, oferujących m.in. karty przedpłacone.

Płatności mobilne wymagają coraz bardziej zaawansowanych metod zabezpieczających transakcje. Standardowym rozwiązaniem jest potwierdzenie płatności kodem PIN. Na rynku coraz większą popularność zdobywają także takie metody weryfikacji jak odcisk palca lub skanowanie twarzy. Wszystko po to, by maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo płatności.

Od 2014 r. rozwijany jest przez Polski Standard Płatności - system płatności mobilnych BLIK. Płatność za pomocą tej aplikacji realizowana jest na podstawie wygenerowanego przez nią jednorazowego, 6-cyfrowego kodu, aktywnego przez 2 minuty. Można go wpisać do terminala płatniczego, można także za jego pomocą płacić w internecie lub wypłacać pieniądze z bankomatów, które oferują tego typu rozwiązanie.

Większość nowych rozwiązań działa na podobnej zasadzie - tj. rozwiązaniach przedpłaconej płatności. Najpierw musimy zasilić rachunek, by płacić telefonem za pomocą specjalnej aplikacji. Nie trzeba mieć skończonych 18 lat, by płacić przy pomocy tego rozwiązania (wtedy rachunek zasilają rodzice bądź młody użytkownik robi to samodzielnie, tym bardziej, że może posiadać własny rachunek płatniczy już od 13 r.ż.), nie trzeba posiadać dedykowanego, połączonego z daną aplikacją konta bankowego, karty płatniczej, ani stałego adresu zamieszkania. Wystarczy aplikacja na telefonie i dostęp do internetu. Zaletami bez wątpienia są szybkość realizacji płatności, dodatkowe usługi jak natychmiastowa wymiana waluty, czy możliwość realizacji przelewu z dowolnego miejsca na świecie, tak samo jak jego przyjmowanie. Może to być szczególnie ważne dla wszystkich, którzy często podróżują, także po świecie.

W dobie coraz nowszych rozwiązań i postępującego rozwoju technologii pojawia się nowy model rozwoju, w którym fintechy - czyli technologiczne firmy działające na rynku finansowym - proponują rozwiązania podobne do tych bankowych. Część z nich, m.in. w USA, wystąpiła już o uzyskanie licencji bankowej, a tym samym możliwość gromadzenia depozytów i prowadzenia akcji kredytowej.

Tym niemniej pamiętajmy, że banki - jako instytucje regulowane i nadzorowane - muszą spełnić szereg wymogów ostrożnościowych i w obszarze bezpieczeństwa, by ich rozwiązanie trafiło na rynek i mogło być szeroko wykorzystywane. Usługi płatnicze, realizowane również przez firmy niebędące bankami, także są nadzorowane. Tym niemniej, jeśli jesteśmy wielkim fanem nowinek technologicznych, zawsze na pierwszym miejscu powinniśmy stawiać kwestie bezpieczeństwa, co oznacza, że zanim zaczniemy korzystać z nowej formy płatności i aplikacji - przeczytajmy regulamin i zapoznajmy się z warunkami świadczenia usługi. 

Przyszłość może nas zaskoczyć. Niewykluczone, że kolejne rozwiązanie będzie odmienne od kart płatniczych, nie będzie wykorzystywać telefonów, zegarków czy specjalnych nalepek z funkcją płatniczą.

To od użytkownika wiele zależy, czy korzystanie z płatności mogilnych, zdalnych czy za pomocą kart płatniczych będzie bezpieczne. Najczęściej to właśnie użytkownicy, którzy nie przestrzegają zasad (jak np. ochrona hasła czy korzystanie z bezpiecznego połączenia z internetem), są najsłabszym ogniwem, a nie sama technologia.

Pamiętajmy również, że po zgubieniu karty płatniczej - możemy ją zastrzec dzwoniąc na uniwersalny numer +48 828 828 828 lub wykorzystując w tym celu aplikację mogilną banku. Gdy zgubimy telefon pamiętajmy o jego zdalnym zablokowaniu, w tym wyrejestrowaniu aplikacji - np. telefonicznie w rozmowie z konsultantem i zablokowaniu kart, które mieliśmy wskazane do płatności w aplikacji.

mk

Dowiedz się więcej na temat: płatności mobilne | płatności kartą
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy