Dziesięć grzechów oszczędzania w domowym budżecie

My Polacy nie mamy w zwyczaju regularnego odkładania pieniędzy. Raptem co piąty z nas systematycznie gromadzi pewne nadwyżki finansowe. Co więcej, osoby, które to robią, nie korzystają z całej gamy sposobów na usprawnienie swojego oszczędzania, a jedynie starają się zasilić konto częścią wynagrodzenia.

Warto zastanowić się nad tym, jak maksymalnie wykorzystać dostępne środki oraz gdzie należałoby ograniczyć swoje braki. Nie jest istotna wysokość pensji, którą chciałbyś zaoszczędzić. Podstawowe zasady dotyczą wszystkich gospodarnych osób.

Nie wyznaczyłeś sobie celu

Reklama

Można by powiedzieć po prostu, że "oszczędzanie bez zamysłu mija się z celem". Jak pokazują badania, większość z nas oszczędza bez określonego przeznaczenia lub na wszelki wypadek, a tylko kilka procent z myślą o zakupie mieszkania. Jest to błąd, przez to, że nie dostarczamy sobie wystarczających bodźców motywacyjnych, zbyt duża część naszego wynagrodzenia prawdopodobnie pójdzie na potrzeby nietrwałe bądź przyjemności. Ponadto skazujemy siebie na zewnętrzne finansowanie banku przy większych inwestycjach w mieszkanie, samochód, remont. Jeśli to, czego pragniemy, stanowi naprawdę duży wydatek, opłaca się uzbroić w cierpliwość. Przykładowo większy wkład własny pozwoli nam on znacznie ograniczyć koszty odsetek związane z kredytem.

Kontrola wydatków to klucz do większych oszczędności

Bez przejrzystego i nieskomplikowanego systemu kontroli wydatków, możesz być pewny, że wydajesz pieniądze nie tak, jak byś sobie tego życzył.

Nieświadomość ponoszonych kosztów powoduje nieumiejętność wyjaśnienia, z czego wzięły się problemy finansowe pod koniec każdego miesiąca. Planowanie budżetu, prosta analiza kosztów zmiennych i ustalenie limitów wydatków, które nie są pierwszej potrzeby to naprawdę niewiele.

Nie korzystasz z możliwości, które pozwolą zachować dyscyplinę

Część z nas nie potrafi po prostu samodzielnie zachować dyscypliny w domowych finansach. Ustanowienie stałego zlecenia na konto oszczędnościowe może być formą przymuszenia do oszczędzania. Pomijając niewielkie oprocentowanie, które znajdziemy na platformach bankowych, warto to zrobić, gdyż nie będziemy chcieli nadszarpnąć specjalnego rachunku. Ponadto osoby, które zbyt często i zbyt łatwo pozbywają się środków z karty, powinny zastanowić się nad regulowaniem płatności w gotówce. Wiele osób, podświadomie, bardziej zastanowi się nad wydatkiem, jeśli zobaczy, jak szybko pieniądze potrafią znikać z portfela.

Zastanów się nad wieloma formami inwestycji

Jeśli mamy zgromadzone znaczne środki finansowe i nie wystarczy nam zwykły rachunek bankowy oraz połączone z nim konto oszczędnościowe lub lokata, można zastanowić się nad większym zróżnicowaniem naszego portfela. Jeżeli pragniemy podjąć ryzyko osiągnięcia wyższego zwrotu z kapitału, powinniśmy zainteresować się rynkiem kapitałowym. W tym momencie, zapamiętaj tylko, że wyższa potencjalnie stopa zwrotu oznacza wyższe ryzyko inwestycji. Nie chcąc trzymać wszystkich pieniędzy w jednym miejscu, można się zastanowić np. nad zakupem obligacji skarbowych.

Nie daj wciągnąć się w kampanie marketingowe

Najważniejszymi cechami w tym przypadku są umiejętności zachowania spokoju i rozsądku oraz określenia swoich własnych potrzeb. Chodzi o slogany reklamowe zapewniające nas o promocyjnym trzecim zestawie w zamian za kupno dwóch innych. Takie promocje mogą faktycznie okazać się oszczędnością, lecz stanie się tak jedynie wtedy, gdy podejdziemy do tego z rezerwą i wyrachowaniem. W tym przypadku przydać się może sporządzony przez nas budżet domowy. Dzięki niemu możemy ustalić historyczne wartości naszych wydatków i skorygować je w przyszłości, dzieląc daną kwotę promocji przez zaplanowany czas przydatności produktu. Dzięki tym zabiegom będziemy w stanie poprawnie skalkulować limity przyszłych opłat.

Po prostu lubisz przebywać w centrum handlowym

Styl życia determinuje styl wydatkowania pieniędzy. Oszczędne osoby raczej nie powinny szukać pokus w centrach handlowych. Poza punktem przeznaczenia, jaki pragniemy odwiedzić, z pewnością można się również natknąć na rzeczy produkty i usługi, których nie potrzebujemy, a które kupujemy pod wpływem emocji, reklamy czy presji innych osób.

Nie korzystasz z najlepszych ofert w banku

Polacy są bardzo lojalni względem swoich banków. Korzyści nie czerpią z tego deponenci, akceptując od czasu do czasu niekorzystne zmiany umów. Często nie szukają najlepszych ofert na dynamicznie zmieniającym się rynku. Niechęć do zmiany bierze się przede wszystkim z lenistwa, gdyż nie mamy ochoty na przeglądanie niespecjalnie interesujących ofert konkurencji. Zmiana rachunku bankowego na bardziej konkurencyjny oznacza nie tylko oszczędności pewnej kwoty pieniężnej, ale również większą wygodę oraz możliwość skorzystania z interesujących nas aplikacji mobilnych, wspomagających oszczędzanie.

Nie spłacasz zadłużenia na czas

Posiadając kartę kredytową, musimy pamiętać o terminowym spłacaniu jej zadłużenia. W przeciwnym wypadku, może się skończyć potrzebą spłacenia wysokiego oprocentowania. Warto skorzystać z możliwości automatycznej spłaty zadłużenia oraz monitorować stan swojego konta.

Nie masz buforu bezpieczeństwa na czarną godzinę

Planując swój budżet, trzeba pomyśleć o stworzeniu buforu bezpieczeństwa, który zaspokoi niespodziewane wydatki. Dzięki niemu nie będziemy musieli wycofywać się z długofalowych inwestycji oraz nie zrazimy się do oszczędzania, ledwo wiążąc koniec z końcem miesiąca.

Ulegasz małym wydatkom

Ważne, by po prostu mieć świadomość tego, jak często ulegamy różnym pokusom. Trafna diagnoza pozwoli naprawić problem niepotrzebnych wydatków. Lepiej sobie nie wmawiać, że coś kosztuje tylko 5 zł. Osoba która dba o detale w oszczędzaniu powinna stwierdzić, że to coś kosztuje mnie aż 50 zł miesięcznie!

Łukasz Domański

 

Dowiedz się więcej na temat: domowy budżet | oszczędzanie | zarobki
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy