Dlaczego państwo emituje obligacje i czy warto wykorzystać je przy oszczędzaniu?

Pieniądze pozyskane dzięki sprzedaży obligacji skarbowych pozwalają administracji rządowej na realizację bieżącej działalności, m.in. na finansowanie projektów infrastrukturalnych lub społecznych. Dla budżetu państwa emisja obligacji to często konieczność, dla inwestorów zazwyczaj bezpieczny sposób inwestowania oszczędności.

Dla każdego państwa głównym źródłem przychodów budżetowych są podatki. W 2017 r. - jak szacunkowo podało Ministerstwo Finansów - dochody państwa wyniosły 350, 5 mld zł przy wydatkach na poziomie 375,9 mld zł. Deficyt budżetu (tj. różnica między dochodami a wydatkami) sięgnął 25,4 mld zł.

Reklama

"Deficyt budżetu państwa w 2017 r. wyniósł 25,4 mld zł tj. 42,7 proc. wartości planowanej w ustawie budżetowej. Był on niższy o 20,8 mld zł w stosunku do deficytu zrealizowanego w 2016 r. (46,2 mld zł) i okazał się jednym z najniższych w ostatnich latach. (...) Jest on efektem, co należy podkreślić, m.in. bardzo dobrej ściągalności dochodów budżetowych, w szczególności podatku VAT" - mówiła na początku 2018 r. minister finansów prof. Teresa Czerwińska (z okazji publikacji szacunkowego wykonania budżetu państwa w 2017 r.).

Wpływy do budżetu państwa zmieniają się z roku na rok. Zależą bowiem od wielu czynników: m.in. od kondycji gospodarki (czyli tempa i struktury wzrostu gospodarczego i wskaźnika inflacji), ściągalności podatków (w tym tzw. luki we wpływach z podatku VAT). Jeśli wpływy budżetowe przekroczą założony w ustawie budżetowej poziom mogą one posłużyć sfinansowaniu nowych projektów lub zmniejszeniu planowanego deficytu. Jeżeli budżet państwa odnotowałby nadwyżkę (co zdarza się w większości państw bardzo rzadko), to mogłaby być ona wykorzystana na spłatę części długu publicznego.

Gdy pieniędzy brakuje...

Zazwyczaj jest jednak tak, że wpływy do budżetu są niższe, niż wydatki. W takiej sytuacji rząd ma dwa teoretyczne rozwiązania: można ograniczać wydatki lub pożyczać brakujące pieniądze. Zazwyczaj decyduje się na zaciągniecie pożyczki.  

W Polsce Skarb Państwa, reprezentowany przez Ministra Finansów, emituje obligacje hurtowe (które nabywają inwestorzy instytucjonalni np. banki, zakłady ubezpieczeń) oraz obligacje detaliczne przeznaczone dla osób fizycznych. Wartość nominalna pojedynczej obligacji detalicznej to 100 zł, a zapadają one (czyli inaczej mówiąc mają termin wykupu) po 3-miesiącach, 2-, 3-, 4- lub 10-latach. Obligacje detaliczne można jednak sprzedać w każdym momencie składając dyspozycję przedterminowego wykupu. Wówczas trzeba jednak ponieść określoną w prospekcie emisyjnym opłatę (więcej: http://www.edufinanse.pl/moje-oszczednosci/news-obligacje-sprzedasz-tez-przed-terminem-wykupu,nId,2601501).

Kto kupuje obligacje?

Obligacje hurtowe kupują najczęściej instytucje finansowe działających na terenie Polski, przede wszystkim banki krajowe. W ciągu ostatnich dwóch lat zwiększyły one swoje zaangażowanie w obligacje skarbowe o przeszło 64 mld zł.  Inwestorzy indywidualni, którzy nie akceptują wysokiego ryzyka, albo starają się zdywersyfikować swój portfel inwestycyjny, również często kupują detaliczne obligacje skarbowe. Dzięki temu osoby prywatne mogą ulokować swoje oszczędności w bezpieczny sposób, a Skarb Państwa pozyskuje nowego klienta. Obligacje skarbowe można kupić telefonicznie, przez Internet lub w placówce PKO Banku Polskiego, który pełni funkcję agenta emisji (więcej o tym w tekście jak kupić obligacje skarbowe).

Nie zawsze bezpieczne

Ryzyko, które towarzyszy inwestycji w obligacje skarbowe jest na tyle niskie, że często się go pomija. To przecież państwo gwarantuje wykup obligacji i wypłatę należnych odsetek. Zdarzało się jednak w historii, że obligacje skarbowe nie były wykupywane. Tak było w Argentynie w 2001 r. W czasie kryzysu w 1998 r. Rosja czasowo przestała obsługiwać obligacje skarbowe. W ostatnich latach problemy z obsługą obligacji miały m.in. Grecja i Portoryko.

Skąd zatem wiadomo czy kupujemy bezpieczne papiery wartościowe, a nie ryzykowne obligacje, nazywane przez inwestorów "śmieciowymi"? Ocenić sytuację pomagają agencje ratingowe (publikujące wiarygodność kredytową emitenta), z drugiej oprocentowanie obligacji. Zasada jest prosta: im wyższe oprocentowanie obligacji, tym wyższe ryzyko związane z taką inwestycją.

Jeśli emitent (czyli Skarb Państwa) jest w stanie sprzedać inwestorom papiery wartościowe z niską rentownością (np. 1,5 proc.), to znaczy, że ocena jego wiarygodności jest wysoka. Czym mniejsze zaufanie inwestorów do emitenta, tym wyższe oprocentowanie jego papierów dłużnych. Inwestorzy żądają bowiem wyższej stopy zwrotu, która zrekompensuje im poniesione ryzyko. Natomiast świadomy inwestor powinien kierować się zasadą, że przy podobnym ryzyku kredytowym wybierze inwestycje w aktywa lepiej oprocentowane.  

mk

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy