Pokaż bankowi, że warto pożyczyć ci pieniądze!

Jeśli chcesz w przyszłości ubiegać się o duży kredyt w banku, np. na mieszkanie, powinnaś/powinieneś już teraz zacząć budować swoją historię kredytową. Dzięki temu nie przyjdziesz do banku z pustymi rękami - uzyskasz to, czego chcesz łatwiej, szybciej i taniej. Wystarczy kilka dobrze zaplanowanych kroków, aby stworzyć dobrą historię.

Dobrze jest móc sfinansować wszystkie potrzeby z własnych środków - jest to jednak dość rzadko spotykana sytuacja. Ogromne, jednorazowe wydatki (takie jak zakup własnego mieszkania) o wiele częściej są pokrywane z zaciągniętego kredytu. I nic w tym dziwnego, bo zgromadzenie odpowiednich oszczędności zajęłoby w takich przypadkach wiele lat.

Reklama

Pozostaje więc udać się do banku, ten jednak nie pożycza pieniędzy na podstawie obietnic czy gorących próśb - liczą się niepodważalne dowody wypłacalności kredytobiorcy. Takim potwierdzeniem wiarygodności jest dobra zdolność kredytowa, czyli zdolność do spłaty zadłużenia w terminie.

Historia kredytowa - czynnik, na który możesz i powinieneś wpływać

Aby zadbać o jak najlepszą zdolność kredytową trzeba najpierw przyjrzeć się kształtującym ją czynnikom, a zwłaszcza jednemu z nich. Na niektóre z nich wpłynąć się nie da (jak w przypadku wieku kredytobiorcy), o inne każdy dba niezależnie od sytuacji (np. wysokość zarobków czy forma zatrudnienia).

Do najistotniejszych czynników należy również - obok aktualnych obciążeń kredytowych - dotychczasowa historia kredytowa. Jest to zarejestrowany w Biurze Informacji Kredytowej (BIK) przebieg spłaty zaciągniętych wcześniej kredytów i innych zobowiązań, aż do chwili obecnej. Sprawa ta jest o tyle istotna, że o budowaniu pozytywnej historii kredytowej powinno się pomyśleć z wyprzedzeniem - w momencie ubiegania się o kredyt jest już na to za późno.

Nie bądź dla banku zagadką

Być może sądzisz, że jeśli Twoja historia jest czysta jak łza, bo nigdy nie brałeś kredytów ani nawet nie kupowałeś niczego na raty, to bank uzna cię za solidnego kredytobiorcę. Niestety jest wręcz odwrotnie - klient bez historii kredytowej jest dla banku wielką niewiadomą i jest traktowany nieufnie. O ile w grę nie wchodzą wysokie zarobki trudno jest udowodnić swoją finansową rzetelność bez przykładów. Dlatego, paradoksalnie, czasem lepiej celowo zrezygnować z natychmiastowej płatności przy użyciu własnych środków i dobrowolnie "rozciągnąć" cały proces w czasie.

Zacznij od małych kroków

Budowanie dobrej historii kredytowej nie wymaga od ciebie dużych zmian w planach ani wyrzeczeń. Oto kilka przykładów na to, jak możesz poprawić swoją historię:

- kup produkt na raty, a po pewnym czasie najlepiej spłać pozostałe w szybszym terminie

- weź niewielki kredyt, którego spłata nie będzie dla ciebie specjalnym obciążeniem

- zdecyduj się na aktywowanie debetu na koncie lub kartę kredytową i korzystaj z nich z umiarem

Koszty takich rozwiązań są z reguły niewielkie (w przypadku rat często nie ma żadnych dodatkowych kosztów), a umiejętne korzystanie z nich zapewni ci w banku wizerunek osoby odpowiedzialnej i sumiennie regulującej zobowiązania - czyli wymarzonego kredytobiorcy!

Zawsze miej kontrolę nad sytuacją

Kiedy już wykonasz pierwsze kroki, możesz rozważyć podjęcie większego wyzwania - wzięcia na siebie kilku (niezbyt dużych, oczywiście) zobowiązań jednocześnie. Regulując je wszystkie bez opóźnień udowodnisz, że doskonale panujesz nad swoimi finansami, a bank może bez obaw pożyczyć ci nawet znaczne pieniądze.

Uważaj jednak, żeby nie przesadzić - w końcu chodzi o zbudowanie historii pełnej sukcesów, a nie porażek spowodowanych lekkomyślnym braniem na siebie zbyt wielu obciążeń! Jeśli stwierdzisz, że sprawy chwilowo nie idą po twojej myśli, lepiej natychmiast skontaktuj się z bankiem, któremu jesteś winien pieniądze.

Poinformuj o przejściowych trudnościach i razem spróbujcie wynegocjować rozwiązanie, np. odroczenie spłaty lub obniżenie rat poprzez rozłożenie ich na dłuższy okres. W ten sposób nie tylko unikniesz nieprzyjemności związanych z ignorowaniem problemu, ale także pokażesz, że nawet w trudnych chwilach postępujesz uczciwie i konsekwentnie.

Koniec przygotowań, ruszaj po wymarzony kredyt

Nadeszła chwila, na którą czekałeś - czas udać się do banku po poważne pieniądze. Najpierw jednak upewnij się, że uporałeś się z poprzednimi zobowiązaniami, inaczej obniżą one Twoje możliwości spłaty rat kredytu, po który się właśnie wybierasz. Miej również świadomość, że Twoja mozolnie budowana historia jest domyślnie przechowywana przez BIK jedynie przez pewien czas - dlatego lepiej wyraź zgodę na przetwarzanie informacji o twoich kredytach, żeby twoje wysiłki nie poszły na marne.

Czytając ten artykuł mogłeś się zastanawiać, czy nie nakłaniam Cię do rozpoczęcia życia na kredyt i porzucenia nawyków oszczędzania. Bynajmniej, oszczędności są zawsze potrzebne, zwłaszcza gdy pożyczasz dużą sumę - mogą wtedy służyć jako wkład własny lub zabezpieczać przed ryzykiem braku środków na spłatę rat. Jak widzisz, warto zadbać o dobrą historię w BIK i zdolność kredytową - dodam jeszcze, że nie tylko umożliwia to (i ułatwia) uzyskanie pożądanego kredytu, ale także zmniejsza jego koszty. Zacznij więc działać z wyprzedzeniem i nie zmarnuj okazji.

Paweł Giętkowski

Dowiedz się więcej na temat: kredyt | BIK | Bank | zdolność kredytowa
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy