Jak przygotować się do pierwszego kredytu?

Pomimo tego, że w dzisiejszych czasach kredyty lub pożyczki zaciąga się szybko i łatwo, to wciąż konieczność pożyczenia pieniędzy jest dla wielu z nas przeżyciem mocno stresującym. Dlatego warto się do tego odpowiednio przygotować.

Część z nas nie lubi kredytów i stara się na wszelkie sposoby ich unikać. Niekiedy jednak dochodzi do takiej sytuacji, że jest to niezbędne. Jak postępować, by minimalizować ryzyko i koszty? Co robić, by kredyt nie stał się z czasem przekleństwem, a jedynie wspomnieniem, że dzięki niemu udało nam się zrealizować plany lub osiągnąć cele?

Reklama

Warto się do kredytu odpowiednio przygotować. Przede wszystkim do tego tematu trzeba podejść bez emocji. Często jest tak, że wydaje nam się, że bez nowej rzeczy nie damy sobie rady, że jest ona nam niezwykle potrzebna. Z czasem to przekonanie słabnie, aż w końcu dochodzimy do wniosku, że przecież obecny telewizor, pralka czy telefon wystarczą na co najmniej kilka miesięcy.

Zaciąganie kredytu powinniśmy przede wszystkim odpowiednio uzasadnić. Rozpiszmy zatem wszystkie za i przeciw. Ważny jest nie tylko cel. Najczęściej pożyczamy pieniądze na kilka-, lub kilkanaście miesięcy. Kredyty hipoteczne to jednak zobowiązanie na kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Rodzaj produktu wywołuje różne skutki dla domowego budżetu, dlatego tak ważne jest określenie tego, czy naprawdę jest on w danym momencie niezbędny i czy jesteśmy w stanie spłacać raty kredytowe.

Pożyczamy pieniądze na różne cele, jak np. wycieczka zagraniczna. Warto dokładnie przemyśleć zaciągnięcie takiego zobowiązania, ponieważ skoro nie stać nas na sfinansowanie urlopu z odłożonych wcześniej pieniędzy, nie powinniśmy też finansować go pożyczką.

Inaczej to wygląda z nową pralką czy lodówką, zwłaszcza, jeśli stare sprzęty odmówiły posłuszeństwa. Trudno dzisiaj bez nich funkcjonować. Jeśli nie mamy odłożonych pieniędzy na czarną godzinę nie pozostaje nam nic innego jak je pożyczyć. W takiej sytuacji odpowiednio się przygotujmy.

Po pierwsze, przeanalizujmy oferty dostępne na rynku, tj. sprawdźmy, co różne instytucje finansowe mają do zaproponowania. Najprościej jest wziąć szybki kredyt w ramach konta bankowego, które posiadamy, ale nie zawsze będzie to najkorzystniejsza propozycja. Z tego też powodu porównajmy tę ofertę z konkurencją. Nie trzeba wychodzić z domu. Wszystko można zrobić z poziomu komputera z dostępem do internetu lub telefonu.

Jeśli wybraliśmy już instytucję finansową przyszedł czas na ocenę naszych możliwości, tj. zdolności do spłaty zobowiązania bez opóźnień. Policzmy dokładnie jaką cześć naszych dochodów możemy przeznaczyć na ratę, przy czym, przyjmijmy najmniej optymistyczny wariant.

Po drugie, jeśli czegoś nie rozumiemy, rozwiązaniem może być kontakt z doradcą i wspólne dobranie oferty. Wyjście do oddziału często skutkuje tym, że uda nam się otrzymać lepsze warunki kredytowe. Doradca pomoże także rozpisać wszystkie koszty, policzy wysokość miesięcznej raty i wytłumaczy, o ile może ona wzrosnąć, gdy zmienią się warunki rynkowe.

Po trzecie, określmy wymaganą niezbędną kwotę i nie pożyczajmy więcej niż faktycznie potrzebujemy. Po tym jak policzyliśmy ile możemy bez problemu miesięcznie wygospodarować środków - określmy ratę na tym poziomie, co oznacza de facto rozłożenie zobowiązania na określoną liczbę miesięcy. Jeśli do oddania mamy 1218 zł, a miesięcznie jesteśmy w stanie spłacać nawet 250, to czas kredytowania określmy na sześć do siedmiu miesięcy. Czym szybciej spłacimy kredyt tym lepiej. Będzie taniej. Nie dopuszczajmy też do sytuacji, gdy mając jedno zobowiązanie, w wyniku czynników losowych jesteśmy zmuszeni zaciągać kolejne. To droga do problemów i ryzyko, że wpadniemy w spiralę zadłużenia.

Po czwarte, przeczytajmy dokładnie umowę kredytową. Dopiero jeśli ocenisz, że wszystko się zgadza podpisz ją. Po tym, gdy zaczniesz spłacać kolejne raty, warto zastanowić się nad zbudowaniem finansowej poduszki bezpieczeństwa, do której sięgniesz następnym razem, gdy pieniądze będą szybko potrzebne. To rozwiązanie tańsze niż ponowne zaciąganie kredytu. Mało tego, jeśli udało ci się wygospodarować te kilkaset złotych na spłatę raty, to równie dobrze możesz później tej samej wysokości kwoty oszczędzać.

Kredyt hipoteczny to znacznie poważniejsza sprawa. Nie dość, że pożyczamy o wiele większe kwoty, to okres kredytowania jest rozłożony zwykle na kilkadziesiąt lat. Pamiętajmy zatem, że na wysokość miesięcznej raty wpływ ma wiele czynników: wysokość pożyczanej kwoty, wysokość oprocentowania, czas kredytowania, ale również opłaty dodatkowe, jak prowizja, czy za przygotowanie wniosku lub ubezpieczenie. Pamiętaj, że:

*Czym dłuższy okres, tym większe całkowite koszty kredytu, a tym samym więcej będziemy musieli oddać instytucji finansowej

*Czym większa kwota, tym większa miesięczna rata

*Czym wyższe oprocentowanie, tym wyższe odsetki (oprocentowanie może zmieniać się w czasie, a to oznacza, że ten czynnik ryzyka powinien być brany pod uwagę z góry. Warto poprosić doradę, by ocenił o ile wzrośnie rata, jeśli wzrośnie oprocentowanie).

Pamiętaj, że ocena sytuacji finansowej za 5, 10 czy 20 lat jest niezwykle trudna. Do kredytów, a zwłaszcza tych długoterminowych, za każdym razem warto podchodzić z dużą dozą ostrożności i brać pod uwagę nawet najbardziej pesymistyczne scenariusze, jak utrata pracy czy choroba.

pb

Dowiedz się więcej na temat: kredyt | spłata kredytu | rata kredytu | oszczędności
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy

Partnerzy