Tutaj frytka to prawdziwa broń w krwawej wojnie o klienta – tak o rynku gastronomicznym wypowiedział się w jednym ze swoich tekstów szczeciński artysta hip-hopowy. Podobnie jest w sektorze bankowym: konkurencja nie śpi i potrzeba coraz wymyślniejszych sposobów, by zachęcić klientów do skorzystania ze swoich usług.
Co prawda nie spotkałem się jeszcze z kontem bankowym, do którego byłaby dołączona darmowa porcja frytek (jeśli któremuś z czytelników się to udało, proszę o niezwłoczny kontakt z redakcją - naniesiemy niezbędne poprawki), to jednak zakres usług oferowanych posiadaczom kont jest doprawdy imponujący.
Specjalne świadczenia dla właścicieli rachunków można podzielić na trzy grupy: usługi dostępne dla właścicieli kont standardowych, kont VIP oraz dla najzamożniejszych osób w ramach tzw. private banking lub wealth management. Po kolei przyjrzymy się każdej z wymienionych grup.
W tej grupie najpopularniejszą usługą dodatkową jest darmowe ubezpieczenie. Może to być ubezpieczenie medyczne (krajowe i zagraniczne), od włamania, zalania bądź pożaru, a także od awarii samochodu. Klienci mogą liczyć na to, że bank opłaci za nich wizytę lekarską, transport do szpitala, nastawienie złamanej nogi w Alpach Szwajcarskich, wizytę hydraulika w sobotę wieczorem albo holowanie samochodu na Autostradzie Wolności.
Kolejną oferowaną usługą są specjalistyczne infolinie. Dzięki nim można uzyskać informacje o wydarzeniach kulturalnych w okolicy, poradę prawną, pomoc informatyka, poznać szczegóły przepisów wizowych obcych krajów, a nawet informacje o objawach ciąży albo dane teleadresowe sklepów z roślinami (ostatnie dwie pozycje pochodzą bezpośrednio z regulaminu usługi asystenta informacyjnego, oferowanej przez jeden z największych banków w Polsce).
Są to usługi dołączone do kont typu premium, oferowanych osobom dysponującym znacznymi środkami lub regularnie wpłacającym wysokie kwoty na rachunek bankowy. Tacy klienci mogą liczyć na bezpłatne prowadzenie rachunku maklerskiego (który umożliwia inwestowanie na giełdzie), dostęp do ekskluzywnych kart płatniczych i kredytowych, a także - ale być może przede wszystkim - na usługi osobistego doradcy finansowego. Jest to specjalnie przeszkolony pracownik banku, który pomoże wybrać najodpowiedniejszy fundusz inwestycyjny, w imieniu klienta zajmie się formalnościami kredytowymi, a także będzie przewodnikiem po szerokiej ofercie banku dedykowanej zamożnym osobom.
Dostępne dla wąskiej grupy najzamożniejszych klientów, obejmują całościowe zarządzanie majątkiem przy użyciu indywidualnie zaprojektowanych narzędzi finansowych. Obsługa klientów private banking często odbywa się w specjalnych, oddziałach lub w osobnych, dedykowanych pomieszczeniach standardowych oddziałów. Ze względu na szeroki zakres współpracy oraz niezbędne obopólne zaufanie, między klientem a asystentem bankowym nieraz wytwarza się więź wykraczająca poza formalne spotkania dotyczące nowej strategii inwestycyjnej. Doradca staje się wtedy kimś zbliżonym do osobistego asystenta. Dlatego też osoby korzystające z private bankingu nie powinny być zaskoczone, jeśli w dniu rocznicy ich ślubu doradca w imieniu banku przyśle kartę gratulacyjną i butelkę szampana Bollinger albo dwa bilety do La Scali.
Sebastian A. Roy